poniedziałek, 27 czerwca 2016

Niebieska Marilyn Monroe


Tak, w końcu! Nadszedł czas na kolejne sesje fotograficzne:))

Znalazłam pewnego razu sukienkę w sh. Oczywiście była dużo za duża, ale materiał mi się spodobał i stwierdziłam, że dam radę coś z niej zrobić. Rozprułam ją doszczętnie i praktycznie powstała od nowa. Użyłam modelu nr 10 z Anny Mody na Szycie nr 4/2015 (góra, a dół z oryginalnej sukienki - mniej więcej 3/4 koła). Po raz kolejny stwierdzam, że ta gazeta jest świetna dla kobiet o mojej figurze.



Jak pewnie stali czytelnicy zauważą w ciągu ostatnich 3 miesięcy zmieniłam też kolor włosów. Poszukuję teraz kolorów dla blondynki:) Ten niebieski nieźle się wpasował.

Jeśli chodzi o materiał z którego zrobiona jest sukienka to podejrzewam poliester. Rozciągliwy, lejący, absolutnie niegniotliwy, jakby tkany. Mam wrażenie, że absolutnie niezniszczalny;)







2 komentarze:

Co chciał(a)byś mi powiedzieć?:)