sobota, 13 grudnia 2014

Pierwsza sukienka




Tadam! Po kilkunastu godzinach gotowa:)) 
Zaczęło się od materiału wyszperanego w second handzie, o którym pisałam tu. Potem trafiłam na wykrój na papavero.pl (tutaj). Sama konstrukcja nie wydawała się mocno skomplikowana. I postanowione - szyję! Nie przewidziałam jednak, że materiał będzie prześwitywał, wiec już po wycięciu doszłam do wniosku, że trzeba by wkomponować jakoś podszewkę. Po rozmyślaniu i rozkminianiu jak by to ładnie zrobić oparłam się ta tym tutorialu Profesor Pincushion. I oto efekt. Nie idealny, ale całkiem do noszenia;)
Koszt całkowity ok. 10zł.



Lewa strona też wygląda nieźle:




12 komentarzy:

  1. Sukienka wygląda bardzo ładnie. Podkreśla ładnie kobiece atuty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszła! A ja mam tę sukienkę skrojoną od zeszłego lata i coś nie mogę zabrać się za uszycie :| Ale skoro już mi o niej przypomniałaś, to może ją dokończę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokańczaj! Porównamy;)) Ja właśnie szyję drugą sukienkę na podstawie tego samego wykroju, choć już widzę, że nie będzie ani trochę podobna. Inny materiał, inaczej wszyłam górę, będą rękawy i totalnie inny efekt. W dużej mierze dlatego, że jako początkująca uczę się w praktyce co daje jaki rezultat:D

      Usuń
  3. Ładna sukienka!!! Bardzo podoba mi się to jak układa się dół!! Czekam na kolejną wersję sukienki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna sukienka - bardzo kobieca :) Ta duma, którą się odczuwa po uszyciu czegoś pierwszy raz jest nie do opisania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieźle 10 zeta ;-) a nie masz obserwujących bloga? Chciałam się dodać i... nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm a co się pokazuje? Jedna osoba obserwuje, ale nie wiem czy ktoś jeszcze miał problemy z dodaniem.

      Usuń
  6. 10 zl a sukienka jedyna w swoim rodzaju! bardzo kobieca

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ta sukienka! Swietny wykroj, nie trafilam na niego na papavero. Mam material na kiece do uszycia. Chyba tez taka uszyje :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyj, chętnie zobaczę jak innym wychodzi:) Co ci mogę poradzić to od razu zwiększ podkroje pach, bo inaczej będzie się strasznie wżynała (czytałam, że nie tylko ja miałam ten defekt). I mi jakoś boki na dole części spódnicowej średnio wyszły, bo odstają, ale to raczej wina mojego skracania całości.

      Usuń
  8. Ps. Brawo, jak na pierwsza sukienkę to respekt za wykonanie :))

    OdpowiedzUsuń

Co chciał(a)byś mi powiedzieć?:)