sobota, 20 lutego 2016

Kotoodporne kwiaty...

 


Powolutku pojawiają się pierwsze oznaki zbliżającej się wiosny. Wykopałam kępkę przebiśniegów z działki i teraz kwitną mi na balkonie. Żonkilki w doniczce zdobią mi parapet. Zanim jednak prawdziwe  kwiaty zakwitły zapragnęłam tak popularnych teraz na szyciowych grupach wypchanych tulipanów. Nie potrzebują wody, są kolorowe i kotoodporne:)


Swoje tulipany oparłam na tych dwóch tutorialach: Tildahome (wykrój) i TwojeDIY. Usztywnione są słomkami do napojów, a główki wypchane resztką kulki silikonowej i przyczepione klejem na gorąco. Matriały to resztki bawełny i zielona bawełna z second handu.

Kilka porad i ważnych kwestii:

* Prasowanie - Bardzo ważne jest żeby przeprasować listki i główki kwiatów przed wypchaniem i przyszywaniem. Jeśli się tego nie zrobi zostają wymięte od wywracania na prawą stronę.

* Żeby ładnie wykończyć końce łodyżek można wcisnąć końce materiałowych tunelików w słomkę przy pomocy patyczka.

* Pamiętajcie o delikatnym ponacinaniu zaookrągleń dzięki czemu materiał się nie ciągnie i ładnie wygląda.

* Wywracanie tunelików na łodyżki nie będzie męką jeśli wszyje się w nie grubą nitkę dłuższą niż pasek materiału. Po zszyciu brzegu ciągnie się delikatnie za nitkę i w ten sposób wywraca tunelik. Zdjęcia poniżej pokazują jak to robiłam. Po wszystkim odcinałam nitkę. A tutaj jeszcze link do filmiku na youtube, na którym widać podobny zabieg.




 



I jeszcze raz efekt końcowy:


"Coś słabo pachną..."
"Sprawdzę czy coś jest tam ukryte..."


6 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę uszyte kwiaty! Super! Kreatywność współczesnych krawcowych nie zna granic, brawo:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No takich tulipanów to jeszcze nie widziałam;))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też chcę!!!! I już mieć wiosnę, przynajmniej w domku.... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki ciekawski kotek, który chyba jest miłośnikiem kwiatów...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tulipany opanowały świat :) Miękkie, nie trzzeba zmieniać wody, płatki nie opadają - idealne rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń

Co chciał(a)byś mi powiedzieć?:)