sobota, 23 stycznia 2016

Biegnie, biegnie renifer...

Grudzień zleciał nie wiadomo kiedy i mamy kolejny nowy rok. Styczeń też zaraz się kończy, no ale dosyć tych oczywistych oczywistości;)

Jeszcze przed świętami uszyłam takiego oto reniferka zainspirowana fotką, którą jedna z dziewczyn wrzuciła na szyciową grupę. Tutorial i wykroje możecie znaleźć TU. Wykorzystałam materiały z lumpków i kulkę silikonową. 


W grudniu odwiedziła mnie też moja przyjaciółka Kama i w twórczym nastroju zabrałyśmy się do produkcji kolejnych ozdób świątecznych. Kama poznała u mnie podstawy używania maszyny do szycia i okazała się pojętną uczennicą:)



W sumie powstały dwa renifery i trzy miękkie serduszka (mam tylko zdjęcie zwierzaków).


Uszyłam też w międzyczasie trochę ubrań, ale do tego fotografa by potrzeba i światła.... Więc kiedyśtam pokaże:)

Trzymajcie się ciepło:)