środa, 1 kwietnia 2015

Weselne Tildy



Laleczki, które uszyłam na podobieństwo mojego przyjaciela i jego ukochanej, teraz już żony:) Zostały wręczone na ich ślubie w sierpniu. Dorobiłam im jeszcze na koniec buciki, ale tego już nie mam na zdjęciach.

A oto oryginalni bohaterowie tej historii:




5 komentarzy:

  1. Super pomysł! Takiej pamiątki ślubnej jeszcze nie widziałam :) Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż z ciekawości podjerzałem co to takiego - urocze! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To właśnie takie laleczki. Choć te na zdjęciu to jeszcze poprzednie modele i mają oczy wyszywane. Nowe już mają oczka malowane, ale jeszcze nie są skończone. Dopiero po wręczeniu je pokażę:)

      Usuń
  4. Urocze laleczki! Co też to ludzie wymyślą...ale pomysł świetny.

    OdpowiedzUsuń

Co chciał(a)byś mi powiedzieć?:)