czyli co do tej pory cz.1. Jako, że ostatnio miałam fazę na szycie postanowiłam uszyć sobie spódnicę. Pierwsza powstała z koła, ale nie spełnia jeszcze moich oczekiwań, więc nadal leży i czeka na wykończenie. Zabrałam się za to za drugą, tym razem z półkola, a zainspirował mnie materiał, który dostałam od babci mojego chłopaka. Tym razem efekt końcowy był satysfakcjonujący:) Na boku wstawiłam kryty zamek i mały guziczek na samej górze. Materiał jest lejący i lekko rozciągliwy, ładnie faluje przy chodzeniu i nie gniecie się.
Spódniczkę uszyłam na podstawie tych tutoriali z youtuba wrzuconych przez Aggi Szyje:
Fajna ta spódniczka! Początki są trudne, ale satysfakcja nieziemska! Trzymam kciuki za kolejne uszytki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka i modelka! :-))))
OdpowiedzUsuń