czwartek, 12 listopada 2015

Spódnica z koła w kwiaty...

Jesiennie się zrobiło, choć jesień w tym roku nas rozpieszcza i nadal jest całkiem ciepło. Spadły już niemal wszystkie liście. Te zdjęcia robiliśmy jakieś dwa tygodnie wcześniej. 

Korzystając z mojego jeszcze całkiem świeżego owerloka uszyłam taką spódnicę z materiału wynalezionego w lumpku. Lejąca i trochę śliska tkanina. Oczywiście jakiś staroć:) A dzięki szyciu na owerku cały proces przebiegł jakieś dwa, trzy razy szybciej.

Wykorzystałam własnoręcznie przygotowany wykrój na spódnicę z koła, który już kiedyś używałam przy innej spódnicy. Znów wyszła trochę za luźna w pasie i zjeżdża na biodra (do poprawki następnym razem).

 

 

Buziaki!





2 komentarze:

  1. Super! Dziękuję za buziaki i pomysł na spódnicę! Świetnie wygląda:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, ciepła ta jesień, tak nastrojowo...

    OdpowiedzUsuń

Co chciał(a)byś mi powiedzieć?:)