Podczas ostatnich dni 'na wygnaniu' opanowywałam podstawy szydełkowania. Moim trenerem była mamuśka, która pokazała mi słupki, półsłupki i jeszcze kilka innych elementów nie mających już słupków w nazwie. Podobno mam samorodny talent, dzięki któremu już trzeci mój wyrób wyglądał znośnie (mały różowy kwiatek) ;) .
Zachęcona faktem, że kwiatek rzeczywiście kwiatka przypomina postanowiłam spróbować czegoś nowego i tak oto zabrałam się do pierwszego podejścia do 'najpiękniejszej śnieżynki'. Na stronie Szkoła Szydełkowania znalazłyśmy piękne wzory na kilka rodzajów śnieżynek. Wszystko pięknie opisane, zdjęcia wyraźnie prezentujące każdy etap krok po kroku. Polecam:)
Trochę się zamotałam i projekt lekko zmieniony i nie wykończony, bo zabrakło mi kordonka, ale ćsiiii... Nikt nie widzi;)) I tak oto wyszła:
Drugą wersję wykonałam już zupełnie jak trzeba i zobaczcie jaki piękny efekt końcowy:
A na koniec kolejna radosna twórczość, która miała być tą śnieżynką, ale zamiast między łukami zrobiłam następne okrążenie na łukach i nie wygląda jak oryginał:D No ale co tam, przecież dopiero się uczę.
Obecnie jestem w trakcie przeprowadzki do Szczecina. Od ulubionych starych jeansów z dziurą zrobiłam sobie wykrój na spodnie. Szyję też letnią sukieneczkę na podstawie wykroju z Papavero, ale póki co wydaje się, że chleba z tej mąki nie będzie... Gdy życie się ustabilizuje, przyjdzie czas na tworzenie.
No Kochana, jeśli to są początki szydełkowania...to gratuluję! Jest dobrze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚnieżynki są urocze. Dziergaj dalej, dziergaj śmiało - może powstanie z tego jakiś koronkowy bałwan?
OdpowiedzUsuńŚliczne! Teraz jeszcze trzeba je nakrochmalić, przypiąć szpileczkami i wysuszyć... :-)
OdpowiedzUsuńAlbo mama jest super nauczycielką, albo rzeczywiście masz samorodny talent, bo śnieżynki i "wariacje" na ich podstawie wyglądają imponująco. Jeżeli szydełkowanie wciągnęłoby Cię mocniej, to polecam bloga "Szydełko Kiry",którego autorka słynie z tego, że modyfikuje znalezione w sieci wzory wg własnego pomysłu i w ten sposób tworzy prawdziwe cudeńka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń