Odkąd pewnego dnia zobaczyłam ten obrazek na jakiejś stronie myślałam, że kiedyś wykonam coś podobnego:) Te sówki są przecież takie urocze. I w sumie nic nie kosztują.
Przejrzałam w końcu swój zbiór 'wszystkości' i wybrałam elementy, które według mnie mogły się nadać. Guziki, sprzączki, wieczka do słoików, płytę CD, druciki, kapsle, końcówki suwaków... same drogocenności;)
W ruch poszły obcęgi, pistolet na klej na gorąco i miniwiertarka...
Swoje dzieła powiesiłam na działce. Niech wywołują uśmiech na twarzach gości, sąsiadów i mojej:) A może i szpaki odstraszą w ramach bonusu...
Jakie śmieszności.....Szpaki pękną ze śmiechu.... :-)))))
OdpowiedzUsuńSuper są te sówki ;) Piękne!
OdpowiedzUsuń